lutego 05, 2017

Jolina Ballerina

Ostatnio lalki za bardzo mnie lubią. Dopiero na moją półkę wprowadziły się dwie Monsterki a kolejne już pukają do drzwi.
Jakiś czas temu wróciłam z SH z czterema lalkami. Wśród nich była panna, której nigdy się tam niespodziewałam - Jolina Ballerina od Zapf. Nie znajdowała sie na mojej chciejliście ale postanowiłam ją przygarnąć. Wyzwaniem było pozszywanie podartego ubranka. Mogłam uszyć jej nowe, ale chciałam zachować to oryginalne. Dodatkowo zrobiłam jej tutu z różowego tiulu, które nie za bardzo  wyszło.




Chciałabym wam podziękować za pięć tysięcy wejść na blogu :) Zakładając go nie przypuszczałam że tyle osób go odwiedzi.

13 komentarzy:

  1. jolinki mają M♥C wdzięku -
    jak dotąd podziwiam u innych,
    ale jakby się trafiła - kto wie... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, jest i na mojej wishliście. A u mnie ostatnio taka posucha, że przez ostatni miesiąc udało mi się upolować tylko Kena, który w dodatku stracił głowę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super Jolinka = u mnie w SH nic z laleczkowa Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała ! Przepięknie prezentuje się w tej śnieżnej scenerii :) Spódniczka wyszła elegancko ! Ach, gdzie są takie SH- u mnie same przebrane miśki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna. Swoją znalazłam na bazarku, gołą niestety. U mnie ostatnio także masa nowych lalek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Laluszątko cudne! Sympatyczne znalezisko! Śliczną spódniczkę jej dorobiłaś. :-) Miło jest przyglądać się lalkom, które dostają nowe życie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka ładna Jolinka! Gratki:))
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. ja uwielbiam Jolinki i moglabym ich miec cala armie <3

      Usuń
  9. Przepiękna laleczka. Jeszcze takiej nie spotkałam. Ma bardzo ładną, dziewczęcą twarzyczkę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna baletnica :) Zrób jej teraz baletki, bo zimno w stópki :)
    Jejku, czemu krakowskie sh nie mają lalek w swoim asortymencie, albo ja nie wiem gdzie chodzić. :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie, że ja uratowałaś!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Lalki Eleny , Blogger