Lalkowanie uczy kreatywności. Prawda.
Jeszcze na wakacjach trafiła do mnie Anka z Disney Store. Pierwotnie miała być przeznaczona na ciałko dla Meridy, której brakuje stopy. Wzięłam ją bo kosztowała całe 3,50 w Ciuchu.
Sama nie wiem dlaczego postanowiłam ją ratować.
Włoski kupiłam w Chińczyku za zawrotną sumę 13 zł. Ciuszki są z AliExpress. Miałam je już wcześniej bo pierwotnie były dla innej lalki. Butki udało mi się wyhaczyć na OLX. Tą lalkę robiłam jakieś dwa miesiące, bo ta głowa jakoś była oporna :)
Fioletowe włosy są rootowane a do rudej części fryzury zastosowałam flokowanie
.Jestem zadowolona z efektu :)
Anka ma także tatuaże na rękach zrobione metodą decoupage, ale są do poprawki.
Zastanawiałam się nad różowym kolorem włosów, ale jakoś nie pasował mi do niej.
Od poniedziałku mamy już jesień, więc postanowiłam skorzystać z okazji i zabrać Ankę na sesję.
Jeszcze na wakacjach trafiła do mnie Anka z Disney Store. Pierwotnie miała być przeznaczona na ciałko dla Meridy, której brakuje stopy. Wzięłam ją bo kosztowała całe 3,50 w Ciuchu.
Sama nie wiem dlaczego postanowiłam ją ratować.
Nawet nie myślałam o rozplątywaniu tych dredów. O nie! Od razu poszły pod nożyczki.
Długo zastanawiałam się jakby tu zrobić Annę. Postanowiłam że będzie buntowniczką :)
Nie wiedziałam że lalki z Disney Store mają takie twarde głowy! Dotarło to do mnie jak złamałam chyba trzecią igłę.Włoski kupiłam w Chińczyku za zawrotną sumę 13 zł. Ciuszki są z AliExpress. Miałam je już wcześniej bo pierwotnie były dla innej lalki. Butki udało mi się wyhaczyć na OLX. Tą lalkę robiłam jakieś dwa miesiące, bo ta głowa jakoś była oporna :)
Fioletowe włosy są rootowane a do rudej części fryzury zastosowałam flokowanie
.Jestem zadowolona z efektu :)
Jedynym błędem jaki popełniłam jest fakt,
że mogłam rzadziej rootować jej fioletowe włosy bo jest ich za dużo.
Okazało się że Anka dziurkowana jest tylko wokół i dwa razy przez
środek. Disneyu wstydź się! Musiałam jej wszywać włosy na ślepo!
Anka ma także tatuaże na rękach zrobione metodą decoupage, ale są do poprawki.
Zastanawiałam się nad różowym kolorem włosów, ale jakoś nie pasował mi do niej.
Od poniedziałku mamy już jesień, więc postanowiłam skorzystać z okazji i zabrać Ankę na sesję.