maja 17, 2021

Szmateksowe zdobycze #1

Szmateksowe zdobycze #1

 Post w takim stylu chodził mi po głowie praktycznie od początku tego bloga. Odwiedzam dużo Second Handów i w końcu postanowiłam napisać notkę poświęconą tylko i wyłącznie trupkom. Zabierałam się za niego już trochę czasu, ale pewna wizyta na targu w mojej miejscowości dała mi motywacyjnego kopa, bo znalazłam kilka świetnych lalek. No i kupiłam jakieś porządne tła do zdjęć.

Na bazarku w mojej miejscowości nigdy nie natknęłam się na jakiekolwiek lalki. Kilka tygodni temu   było ich prawdziwe zatrzęsienie. Naprawdę było w czym wybierać, ale postanowiłam przygarnąć tylko trzy panny i jednego pana.

Zacznijmy od rodzynka, czyli mattelowskiego Shanga z filmu Mulan. Jest to lalek z mojej Wishlisty, od dawna ostrzyłam sobie na niego ząbki, tylko jak na złość nigdzie nie mogłam go znaleźć w przyzwoitej cenie. Jak dobrze, że nie pokusiłam się na jego wersję z Disney Store, bo o ile Panny są super, to Panowie im nie wychodzą za dobrze. Wyglądają strasznie sztucznie, wręcz odpychają swoim make upem.

Shang ma skrócone włosy jednak  mi to nie przeszkadza. Nie miał oryginalnego ubranka, więc będę musiała mu uszyć kimono. Albo coś na kształt niego. Kilka lat temu udało mi się kupić Mulan, więc na pewno zrobię im wspólną sesję zdjęciową. 

 

Pora na kolejną Disneyowską perełkę w wykonaniu Mattela. Megara również była  na mojej liście. Niestety trafiła mi się z ułamaną szyjką i bonusowym kołtunem na głowie. Mam w planie przesadzić ją na inne ciałko, tylko najpierw muszę zająć się włosami. Łepetyna wyląduje na kilka dni w płynie do zmiękczania tkanin. Cóż.. ją też muszę jakoś ubrać :) 

Przyznam się, że filmu nigdy nie widziałam w całości. Jedynie jakieś urywki, które leciały w telewizji. Muszę nadrobić tą animację w wolnej chwili.

Za każdym razem obiecuję sobie, że nie kupię już żadnej lalki do rerootu bo nie mam czasu się nimi zajmować. I co? Lipa! 

Zawsze muszę przytargać jakiegoś łysego trupka! 

Do takich  Skipperek mam duży sentyment. Uwielbiam te ich pyzate busie i to one potrafią zdobyć moje serducho :) 

Zastanawiam się czy nie zrobić jej brązowych włosów. Nie widzę sensu by te w jakiś sposób ratować.

 Hula Hair Barbie z 1996 roku jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Nie przypuszczałam, że Mattel wypuścił  kiedyś lalkę z wściekłym różem na głowie. To już kolejna Baśka z tak długimi włosami w mojej kolekcji ( Totally Hair i Hollywood Hair kłaniają się nisko :) ) Włosy są lekko skołtunione, ale powinnam sobie dać z nimi radę. 

Kiedyś postaram się wstawić zdjęcia tych lalek po przemianie. Na pierwszy rzut idą Shang i Megara. Resztę powoli doprowadzę do porządku 

Co sądzicie o postach w takim stylu? Pasuje wam takie przedstawienie lalek?

maja 05, 2021

Filip

Filip

 Przyszła pora aby przedstawić Wam mojego kolejnego lalka w skali 1/4, czyli BJD Arsene


 Pierwszą wersję Filipa puściłam w świat. Nie dogadywałam się z lalką, była to  w sumie miłość w jedną stronę, więc nasze drogi się rozeszły. Po za tym nie jestem fanką rąk i stóp zamocowanych na magnesach.  

Trochę żałuję, że nie mam z nim żadnego posta na blogu, bo był całkiem inny niż jego następca.


Obecnego Lalka kupiłam na AliExpress. Przyszedł w Sylwestra, a zaraz po Nowym Roku pojechał do malowania i powstało takie oto cudo. 
Postać Filipa powstała w mojej głowie już lata temu, ale dopiero jakoś od roku próbuje spisać całe moje wampirze uniwersum (kij z tym, że pojawia się chyba dopiero w trzeciej części). Pomysł na Filipa w wersji lalkowej pojawił się już kilka miesięcy temu, ale nie mogłam znaleźć idealnej i proporcjonalnej lalki. 
Wig udało mi się ściągnąć z Etsy. Przyszedł do mnie aż z dalekiej i mroźnej Rosji (Rosja ma lepszy tracking przesyłek niż Poczta Polska. Nie wiedziałam, że kiedykolwiek tak powiem). Od siebie dodałam tylko czarne pasemko na grzywce, które jest charakterystyczne dla mojej postaci. Bez niego Filip nie byłby sobą :)
 


Bardzo podoba mi się jego buźka. Ma twarz jak nastolatek, co  moim zdaniem dodaje mu uroku. Makijaż od Julii @shewolfshadowdolls też robi swoje. Jest po prostu piękny i  odwala całą robotę.


Lalek nie jest idealny. Przyszedł ze źle naciągniętą gumką i biedaczek przechylał się na jedną stronę. Po za tym stawy chodziły za lekko i nogi żyły własnym życiem.Musiałam potraktować kolana klejem na gorąco i teraz są jak marzenie :) Filip od razu lepiej pozuje do zdjęć. 
Temat niezbyt proporcjonalnych palców u rąk pominę.  Po recastach z reguły nie spodziewam się zbyt wiele, ale nie patrząc na te dłonie to z tego lalka będą jeszcze ludzie :)
Cały strój także kupiłam na Aliexspress.  
Ciekawostka : Spodnie Pasują tylko i wyłącznie na Filipa. Daniel i Gabriel się w nie nie zmieszczą ( a też są w 1/4 więc wychodzi na to że mają za duże dupska)
Najbardziej zależało mi na takich glanach, które nie będą mu sięgać do kolan i będą wyglądać realistyczne. Udało mi się je znaleźć w miarę przyzwoitej cenie. W porównaniu do butów Daniela, te są zarąbistej jakości. No i nie rozwalają się od razu po nałożeniu.

Nadruk na koszulce jest naprasowanką ściągniętą również z Chińskiego sklepu  internetowego i kosztował dosłownie grosze. Niestety klej coś nie trzyma i będę musiała ją pewnie przyszyć. Jednak tą drobnostkę także jestem w stanie przeboleć. 

Ogólnie to jestem strasznie zadowolona z Filipa i wygląda dużo lepiej niż go sobie wymarzyłam.

A Wy co sądzicie o moim nowym wampirku w kraciastej koszuli?


 

Copyright © Lalki Eleny , Blogger