Kilka miesięcy temu przytargałam do domu różowowłosą Howleen z Monster High. Niestety jej jedyną wadą był brak rąk. Niedawno upolowałam w SH Monsterkę, którą mogłam spokojnie przeznaczyć na części i podratować wilkołaczkę.
Ręce przemalowałam brązową farbą bo pierwotnie były różowe. Są one trochę za duże bo Howleen ma drobniejszą budowę niż inne potworki
Uważam że jest ona najladniejsza z całego rodzeństwa i cieszę się że mam ją w swojej kolekcji. Po za tym chcę bzebrać pozostałe wilkołaki bo lalki nie lubią żyć samotnie :)