Na samym początku tej notki chciałabym Was przeprosić za to, że musieliście tyle czekać. Jest mi niezmiernie głupio, że pisanie tego podsumowania zajęło mi aż tyle czasu. Powinnam wstawić to po zakończeniu akcji, ale wyszło jak wyszło.
A więc informuję że...
Jest! W końcu jest! Jest podsumowanie lalkowych wakacji :D
I jednocześnie najdłuższy post na tym blogu :)
No to jedziemy... na wakacje :)
Pomysł na taką akcję wpadł mi do głowy pewnego jesiennego wieczoru w 2019 roku. A dlaczego by nie puścić jakieś Baśki w świat i stworzyć coś podobnego jak Book Tour ? Tylko że z lalką?
Podróżowanie kojarzy się głównie z latem i czasem wolnym, więc postanowiłam wystartować w najbliższe wakacje, jednak 2020 był dla mnie naprawdę zwariowany. Bardzo pragnęłam Doll Tour, ale po prostu nie miałam na niego sił.
W tamtym roku postanowiłam zrobić kolejne podejście i reanimowałam projekt.
Naprawdę długo zastanawiałam się jaką lalkę puścić w świat. Wybrałam Barbie którą kupiłam podczas moich szmateksowych wojaży. Była to zwykła sztywniara, ale doszłam do wniosku, że na pierwszą podróż idealnie się nada. Spakowałam ją do pudła wraz z pamiętnikiem, długopisem oraz kopertą na pocztówki. W taki sposób rozstałyśmy się na kilka długich tygodni, które były pełne przygód i dni spędzonych w trasie.
Lalkowicze na bieżąco relacjonowali poczynania Baśki. Na fejsbukowej grupie o nazwie: Przejdź na Ciemną Stronę Mocy. Mamy Lalki i Ciasteczka został otworzony specjalny hasztag - dolltourpoland, pod którym można znaleźć posty dotyczące lalkowych wakacji.
W akcji wzięło udział łącznie dwanaście osób. Byłam zaskoczona tą ilością, bo zakładałam, że zainteresowanie raczej nie będzie duże. Myślałam, że zgłosi się dwie, góra trzy osoby. Przerosło to moje oczekiwania... i to w pozytywny sposób!
Dzięki tak dużemu zainteresowaniu udało się rozplanować podróże na całe wakacje. Barbie wyruszyła w czerwcu, a wróciła we wrześniu. Zwiedziła całą Polskę. Baśka najbardziej upodobała sobie Kraków, gdzie gościła u trzech osób. Odwiedziła również stolicę i polskie morze :D
Wiecie co? Długo zastanawiałam się jak ma wyglądać ten post. Zabierałam się a niego kilka razy, ale wciąż nie był taki jak chciałam. Edytowałam go i usuwałam, bo pragnęłam by był idealny. Nie miałam bladego pojęcia jak napisać o przygodach Baśki, żeby wyglądało to prawdziwie. Postanowiłam, że dopuszczę ją do głosu, niech sama nam opowie ;)
Fot. Elena
***
Fot. Gosia
***
Fot. Agnieszka
***
Fot. Marzena
***
***
Fot. Elena
No i dotarliśmy do końca wycieczki. To były naprawdę ciekawe tygodnie. Baśka zdążyła nazbierać całą kopertę pocztówek. Pamiętnik wysłany razem z lalką jest praktycznie zapełniony co do kartki. Barbie będzie miała co wspominać :)
Cieszę się, że nasze Lalkowe Wakacje były naprawdę wyjątkowe. Chciałabym podziękować Gosi, Agnieszce, Marzenie, Basi, Patrycji, Izie, Dominice, Karolinie, Michałowi, Idze i Joasi za udział i zaangażowanie. Gdyby nie wy, to ta akcja nie doszłaby do skutku. Cieszę się, że udało nam się stworzyć zgrany zespół i spędzić czas na lalkowych rozmowach. No i dziękuję za prezenty dołączone do paczki. Jesteście naprawdę kochani <3
Nie jestem narcyzem, ale muszę przyznać, że jestem z siebie dumna. Udało mi się to ogarnąć od strony organizacyjnej. Pamiętam, że z duszą na ramieniu szłam na pocztę, by wysłać lalkę do pierwszej osoby. Bałam się, że nie podołam jako organizator. Nigdy nie brałam udział w czymś podobnym, a tym bardziej nie stałam na czele takiej ekipy. Mój strach okazał się niepotrzebny.Ze wszystkimi problemami radziliśmy sobie wspólnie :D
Czy DollTour się powtórzy? Pewnie że tak!
W tym roku mam zamiar zrobić drugą edycję i wystartować wcześniej. Mam nadzieję, że do naszej ekipy dołączy więcej osób. Postanowiłam zmienić lalkę na bardziej ruchomą, by łatwiej pozowała do zdjęć.
Niedługo na grupie ogłoszę kiedy dokładnie rusza akcja.
Do następnego postu!
Jestem totalnie wzruszona. Pamiętam emocje oczekiwania na Baśkę. Baśka przyjechała do Basi i bawiłyśmy się świetnie. Cały projekt sprawił mi wiele radości. A wpis wywołuje bardzo ciepłe emocje. Pamiętaj nie musi być idealnie żeby było pięknie. A ta akcja była piękna. Połączyła wiele lalkujących osób i pozwoliła pokazać jedną lalkę w wielu ujęciach. Nie mogę się doczekać następnej edycji <3 ściskam mocno i dziękuję że mogłam być częścią Doll Tour
OdpowiedzUsuńTen wpis dojrzewał- jak najlepsze wino... i udało się- zaprezentował bukiet uczuć i emocji, które przywołały wspomnienia i w zimowe dni powrócić do udanych wspomnień. Mam nadzieje, że znów uda mi się gościć kolejna lalkę. Eleno- miałaś bardzo dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńO wow, to była naprawdę wielka rzecz! Żałuję, że się wyłączyłam z blogosfery na tak długi czas. Zapraszam nową podróżniczkę do siebie na kilka dni, kto wie, co się może wydarzyć :)
OdpowiedzUsuńJaki to cudny pomysł. Sama na to bym nie wpadła :)Chętnie zaprosiłabym Twoją towarzyszkę do spotkania z Chloe, Laurą i Kleo. Czekam na dalsze wpisy !!!
OdpowiedzUsuńWow, jaka świetna przygoda. Pamiętam podobną akcję, ale tam wspólnie tworzyliśmy OAKa, każdy po kawałku. Też była dobra zabawa☺️
OdpowiedzUsuńBardzo fajna inicjatywa!
OdpowiedzUsuńO rany, ale akcja! Muszę koniecznie się zaangażować w drugą edycję! Król Ernest jest zasmucony, że tak prominentny Gość nie zahaczył o naszą Strefę :) Pięknie się czytało wpisy z pamiętnika :))) Genialny pomysł!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa również ogromnie dziekuję za zaproszenie do tego wspaniałego projektu. To był ogromnie miły czas, spędzony na zabawnych rozmowach, oglądaniu wędrówki Basi, integracji lalkowiczów. Bardzo chętnie wezmę udział w drugiej edycji, ale to już wiesz. No i rozumiem, że taki wpis jest trudny, stąd wymagał przemyslenia. Wyszło super. Pozdrawiam serdecznie i czekam z ekscytacją na wytyczne :P.
OdpowiedzUsuńA ja czekam na odważną / odważnego, co lalkę wypuści na wakacje do UK :P
OdpowiedzUsuńWspaniale było przeczytać to podsumowanie. Zabawa była świetna, bardzo serdecznie Wam wszystkim dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, nie wiedziałam, że są takie akcje aby wysyłać lalki w podróż :) Może kiedyś też wyślę jakąś swoją lalunię w Polskę ;) Piękna pamiątka.
OdpowiedzUsuńSuper akcja i super wspomnienia, bardzo miło było poczytać i pooglądać przygody Baśki z podróży :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to opisałaś - cudownie było jeszcze raz przeżyć te emocje związane z podróżami Baski! Pomysł miałaś genialny,Baśka nas po prostu jednoczy! A jak sobie przypomnę, jak bardzo byłam wzruszona i podekscytowana otwierając pudło z Baśka... I jak smutno mi było, kiedy pakowałam ją w dalsza podróż... to był taki smutek, jakby naprawdę 'żywy' gość ode mnie wyjeżdżał, po pełnym wrażeń pobycie. Wczułam się ;)
OdpowiedzUsuńMiru, mieszkasz w Koszalinie? Moglybysmy kiedys spotkac sie z lalkami...
UsuńTak, mieszkam. Koniecznie się spotkajmy proszę! <3
UsuńOoo, to zapraszam Baske do Miasta Slonia 🐘🐘🐘 mysle, ze w Trzebiatowie tez jej sie spodoba...
OdpowiedzUsuńTrzebiatów jest piękny i 'nasz' Cukin też się trochę do tego przyczynił!
UsuńJestem fanka murali od lat, planuje latem podroz po Slupsku sladami murali, moze uda sie nam wspolnie ja zaplanowac...
UsuńA wczesniej? Napisz, prosze:
lalkolub@gmail.com
Super post. Bardzo fajną akcje zorganizowałaś. Fajnie było podziwiać pocztówki z wakacji Barbie, szczególnie, że sama je kolekcjonują 🙂.
OdpowiedzUsuń