listopada 06, 2023

Hermiona od Spin Master

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Mimo iż do lalek wyprodukowanych przez Spin Master podchodziłam sceptycznie, to Hermionka w zestawie z z kociołkiem i rudym kugucharem zwanym Krzywołapem skradła moje serce. Nie mogłam się jej oprzeć. Jak tu nie zakochać się w tych cudnych orzechowych oczach?

  Do mojej kolekcji dołączyła w zeszłym roku, udało mi się ją wyczaić na Allegro za naprawdę małe pieniądze. Panna leżała zapudełkowana w szafce i czekała na swoje pięć minut.


Przyszła jesień, stwierdziłam, że czas ją w wypuścić z kartonowego więzienia. Zabrałam Hermionkę na wycieczkę. Zdjęcia pochodzą z zeszłorocznej syprawy do Ojcowskiego Parku Narodowego.
Szkoda, że w tym roku tam nie pojechałam. Od kilku dni zmagam się z jesiennym choróbskiem i najbliższy weekend spędzę w domu, aby się doleczyć.


W zestawie miała szkolny mundurek, kota i kociołek. Suma summarum postanowiłam zostawić ją w mugolskich ciuchach. Brakuje jej jedynie butów na zmianę. Czy wypada popylać w Adidasach po Hogwarcie? 






Lalka niestety nie jest artykułowana, ciężko ustawić ją do zdjęć, jednak jej słodka buźka to wynagradza. 





Ps. Tak od siebie dodam, że warto odwiedzić Szlak Orlich Gniazd jesienią. Widoki są naprawdę piękne. 

6 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze zrobiłaś, że wypuściłaś ją na wolność, najwyraźniej jesień to jej żywioł 🍁
    Dużo zdrowia Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hermiona jest przecudna! Cieszę się, że jest już na wolności :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dziwię Ci się. Panna jest cudowna. Można się zatopić w tych oczkach ☺️😍😘😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia:) Bardzo fajny pomysł na lokację:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest prześliczna, sama się nad nią zastanawiałam...
    A na Twoich zdjęciach kusi jeszcze bardziej.
    Pięknie tam, też byłam zachwycona wizytą w OPN.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Lalki Eleny , Blogger