Baśka dotarła do ostatniego przystanku. Postanowiłam pojechać po nią osobiście, bo już od dawna planowałam odwiedzić Zalipie i zobaczyć słynne zalipiańskie kwiaty, które kwitną przez cały rok, niezależnie od pogody :)
Baśka zapoznała się z twórczością, której prekursorką była Felicja Curyłowa. To właśnie dzięki niej Zalipie zasłynęło z tych kolorowych wzorów.
Tutaj podróż Baśki dobiega końca. Wędrowała przez wiele miesięcy, odwiedziła sporo ciekawych miejsc.
Nawet nie wiem kiedy ten czas minął.
Przecież dopiero co wysyłałam ją do pierwszej osoby.
Zeszyt jest dużo większy niż ten z Doll Tour 2. Oj będzie skanowania w pierony 😉
Wiele osób pyta mnie o czwartą edycję Doll Tour Poland.
Niestety muszę Was rozczarować. Kolejnej edycji niestety nie będzie. Muszę na jakiś czas zawiesić projekt, ale to nie znaczy, że całkowicie go porzucam. Kiedyś lalka wyruszy w kolejną podróż i odwiedzi starych jak i nowych znajomych. O planach Baśki będę informować na bieżąco. Teraz należy się jej odpoczynek, bo przez ostatnie trzy lata więcej czasu spędzała w trasie, niż we własnym domu :)
No właśnie daj nacieszyć się pannicy domową atmosferą - niech w końcu zrealizuje swoje marzenia a mie tylko delegacje służbowe po calutkim kraju
OdpowiedzUsuńOj, kolorowo i kwiatowo - tak, pewnie i mnie by urzekło - fajnie, że pokazałaś kawałeczek Polski z lalką w tle
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zalipie! A DT jest świetną zabawą! Rozumiem doskonale też potrzebę odpoczynku!
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogłam Was oprowadzić. Dla mnie to zawsze przyjemność.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym miejscu, sama bardzo chciałabym je odwiedzić. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDo Zalipia najlepiej wybrać się własnym pojazdem- teoretycznie można zwiedzać pieszo- ale serio- nigdy tak nie robię, bo w lecie za gorąco, a potem przeważnie już zimno... Co tam warto zobaczyć: kościół parafialny i obok na cmentarzu nagrobek Felicji Curyłowej, Zagrodę Felicji Curyłowej i dom Stefanii Łączyńskiej- w poniedziałki tam nieczynne, bo to filia muzealna; Zagrodę Malowany Miś, Zagrodę Edukacyjną państwa Trójniaków, Dom Malarek i prywatne zagrody oraz pracownie- zazwyczaj jest tabliczka informująca o zwiedzaniu. Można tam zanocować w Gościnie u Babci. W niedalekim sąsiedztwie Zalipia jest Winnica Bogumiła... polecam wspaniałe, domowe wina... zwłaszcza Irenkę...
UsuńBaśce taka przerwa na pewno dobrze zrobi 😁 pochilluje bombę w domowym zaciszu i nabierze sił na kolejne wyprawy 😃 DTP3 to był ogień 🔥❤️🥰 a Zalipie wygląda na cudowne miejsce 😍🤩
OdpowiedzUsuńTo była podróż, co? Tyle kilometrów... Tyle miejsc... Tylu nowych przyjaciół... Takiej to dobrze. Wątpię, żeby długo w domu pobyła... Widać w oczach, że znów się gdzieś wyrywa... ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny finał podróży! :)
OdpowiedzUsuń