Końcówkę urlopu spędziłam w towarzystwie Moni. Ostatnio widziałyśmy się rok temu we Wrocławiu. Ale ten czas leci!
Ojciec Snejpeusz XDD
Na sesję do zamku zabrałyśmy Ellę, Snape'a, Rudą no i oczywiście Bobroczka.
Dzień wcześniej przypadkowo byłam w SH i trafiłam na różową sukienkę, która wydała mi się dziwnie znajoma. Po szybkiej identyfikacji okazało się że pochodzi ona od Anny Luizy z filmu Barbie; Księżniczka i Żebraczka.
Uznałyśmy że idealnie pasuje do Kopciuszka, więc po drobnych naprawach i upraniu została sprezentowana tejże pannie.
- Gryffindor?
- Nie.
- Slytherin?
- Nie.
- Hufflepuff?
- Nie.
- Ravenclaw?
- Też nie.
- To co?
- Żłobek.
Bobrok z ciocią Ellą
To były bardzo intensywne dwa dni obfite w różne przygody. Wyprawa na targ w rodzinnym mieście mojej przyjaciółki, lalkowa sesja przy Zamku Książ i wycieczka do Polanicy Zdroju były super przeżyciami, które na zawsze zostaną w mojej pamięci.
Szkoda, że czas tak szybko leci i zanim się obejrzałam, to musiałam już wracać do domu. Mam nadzieję, że za niedługo znów zawitam na Dolny Śląsk.
Blog Moni:
https://lunaandherdolls.blogspot.com/?m=1
O la la!!!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńMoniu to były cudowne chwile! Nasze spotkanie dało mi tyle radości,że nie umiesz sobie nawet tego wyobrazić ♡ Post cudowny i nasze fotki lalkowe tylko przekonują mnie w świadomości,że robię to co kocham !
OdpowiedzUsuńSnejp wymiata! Ale fajnie go wykonano!
OdpowiedzUsuń