Metalowa wersja Elsy pojawiła się na blogu końcem 2019 roku a dokładniej w TEJ notce. Od tamtego okresu trochę ją zmodyfikowałam. Podcięłam jej włosy, mocniej je wywrzątkowałam, aby swobodnie opadały na plecy i nie sterczały na wszystkie strony . Poprawiłam trochę flok po bokach głowy.
Moim zdaniem w tej fryzurze wygląda dużo lepiej.
Elsa zyskała nowe ciuchy, kabaretki i glany zdecydowałam się zostawić.
Trochę posiedziałam nad tymi tatuażami, ale czego nie robi się dla świetnego wyglądu ulubionej lalki?
Zdjęcia powstały już dawno temu, bo w 2021 roku. Chciałam wstawić ten post wcześniej, ale jakoś zawsze brakowało mi weny, albo miałam w planie pisać o czymś innym.
Elsa jest jedną z moich ulubionych lalek, zdarza mi się zabierać ją na spotkania i zawsze wzbudza zainteresowanie.
Teraz wzięłam na warsztat Annę, od której wszystko się zaczęło. Czeka ją spora zmiana :)
Świetna jest! Porywaczka Bobroków :)
OdpowiedzUsuńMa swoj urok
OdpowiedzUsuńTakiej Elsie nie powiedzialabym nie... Bede wypatrywac nowej odslony Anny...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Elsa w takiej wersji, pamiętam jak wrzuciłaś ją na grupę fejsbukową i już wtedy wpadła mi w oko!❤️Mam wrażenie, że wydobyłaś z niej jej prawdziwy charakter! Ciekawa jestem, co zrobisz z jej siostrą 😍
OdpowiedzUsuńBosko prezentuje się w tym wydaniu. pasuje do jej buntowniczego charakteru☺️
OdpowiedzUsuńSuper wygląda! Bardzo mi się podoba taka jej wersja.
OdpowiedzUsuńnawet księżniczki maja prawo do odrobiny luzu- ciekawa ta stylizacja!
OdpowiedzUsuńSuper zmiana. Wygląda jak księżniczka, która uciekła z pałacu i pokazała swój prawdziwy charakter. Ma pazur.
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńMetaLOVE ! Ta Elsa jest niesamowita !
OdpowiedzUsuń