Odbyły się dwa spotkania. Jedno w styczniu a drugie w lutym. Miałam być tylko na jednym ze względu na chirurgicznie usuwaną ósemkę ale przesunęli mi zabieg. Dzięki temu miałam okazje pojechać na oba spotkanka :)
W Krakowie poznałam naprawdę ciekawych ludzi, których lalki kojarzyłam tylko z blogów bądź fejsbuka.
Było dużo śmiechu i wspólnych tematów do rozmów. Po raz pierwszy uczestniczyłam w takich spotkaniach i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona.
Pan Wiedźmin :D
Zdjęcie zbiorowe :)
Śliczne, ale to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuń... a Barbiowatych to nie było?
OdpowiedzUsuń5 barbiowatych to niezła ilość, disneyki mini i Roszpunka ooak
OdpowiedzUsuńświetnie równoważą żywice - mnie urzekła rudaska o ujmującym
profilu na fotce z menem w koszulce Metallica (4fotka od dołu)
Ta mhroczna Pullip mi się nawet podoba, mimo że nie mogłam się koniec końców przekonać do dyniodłowych :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są fantastyczne!...dawno nie byłam...
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na lalkowym spotkaniu, ale... wszystko przede mną :-) Super lalki :-)
OdpowiedzUsuńByło wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńWow wspanialosci <3
OdpowiedzUsuń