czerwca 28, 2019
Barbie Angel Princess 1996 i Barbie Tropical 1985
W końcu przyszły wakacje! A wraz z nimi ogromne upały. Mnie dwumiesięczne wolne już co prawda nie dotyczy, ale udało mi się załatwić w pracy kilka dni wolnego na wyjazd :)
Na początku czerwca kupiłam basen. W sumie to z głupa, bo pojechałam się tylko rozeznać w cenach. Po za tradycyjnym kąpaniem nadaje się także do lalkowych sesji :)
Pamiętacie o tym jak pisałam że przestaje zbierać Baśki? Te jak na złość lgną jak szalone.
Pierwszą Barbie jaką chciałabym wam przedstawić jest ta z serii Angel Princess z 1996 roku. Kupiona w lumpku na początku mojego lalkowania, więc w pudle wyleżała się kilka lat. Ma spękaną szyję, poprzedni właściciel skleił ją na stałe klejem na gorąco. Włosy były jednym wielkim kołtunem. Pamiętam, ze moczyłam ją w płynie do płukania chyba z dwa tygodnie.
Szyjki nie ruszałam, ale podejrzewam że lalka nie ma tego bolca, co utrzymuje głowę, dlatego jest sklejona na stałe.
Druga panna przybyła do mojej kolekcji w ostatni wtorek. Kupiłam ją na targu. Przekonały mnie jej włosy, bo nie były wcale zniszczone, co się mi prawie nie zdarza!
Jest to Barbie Tropical 1985 roku. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu. Co prawda nie miała oryginalnych ciuchów ale znalazłam w swoich rzeczach malutki kostium kąpielowy w sam raz na nią :)
Jest to kolejna plażowa lalka w mojej kolekcji. Z wakacyjnego towarzystwa posiadam Barbie Malibu, Skipper Sea Lovin i Hawaiian Ken. Zrobię im kiedyś wspólną sesję, ale teraz nie mam za bardzo jak ze względu na remont w domu. Spora część lalek jest na przechowaniu u mojego faceta. Niestety post z plażówkami pojawi się najwcześniej w sierpniu :(
AUTOR:
Elena
Super letnia sesja , druga lala bardzo mi się podoba.:) W rozczesywaniu kołtunów pomocna jest odżywka do włosów.
OdpowiedzUsuńWiem, ale jeśli kołtun jest zbyt "zbity" to płyn do płukania bardzo się przydaje :)
UsuńŁadniutkie są obie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też tak uważam
UsuńSuper. Fioletowy kostium bardzo mi się podoba. Ale basen najfajniejszy. Też zamówiłam sobie flaminga i jednorożca dla lalek, no i kupiłam basenik. Lato dopiero się zaczęło ;)
OdpowiedzUsuńBasen to naprawdę super rzecz :) Zwłaszcza w upalne dni. Do końca lata jeszce daleko i mam w planie kilka wakacyjnych sesji :)
UsuńPiekne dziewczyny a do tego basenu to bym sama wskoczyla <3 <3
OdpowiedzUsuńIdealny sposób na upały :D
UsuńBasen super. A panna Tropical jest po prostu cudna!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też uważam że Tropical jest jedną z ładniejszych wersji Basiek
UsuńObie są warte dużej uwagi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję.
UsuńRównież pozdrawiam :)
Obie śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń