Od wakacji zbieram się do tego postu. Jakoś ciężko mi się z tą lalką współpracuje. Do zdjęć miałam kilka podejść, ale żadne nie były wystarczająco dobre. Dopiero te zrobione w nowej kreacji wydają cię być w miarę okej.
Lalka jest z 1976 roku, co czyni ją drugą najstarszą w mojej kolekcji. Od kilku lat tę funkcję sprawuje Barbie Malibu z początku lat siedemdziesiątych. Baletnica jest bez swojego oryginalnego ubranka. Złote wdzianko udało mi się upolować kilka dni temu. Wcześniej miała białą sukienkę, ale ta jej bardziej pasuje. No bo przecież złoto to kolor zwycięzców :)
Cieszę się że udało mi się ją upolować w tak dobrym stanie. A Po za tym mam słabość do baletniczek. W swojej kolekcji mam jeszcze Sindy Pirouette 1995 od Hasbro i czarnoskórą z serii My First Ballerina 1993 . Jak zdobędę dla nich ubranka to pokaże je na blogu . Do następnego :)
Wspaniała panna. Jak na swój wiek, doskonale zachowana. Gratuluję nabytku!
OdpowiedzUsuńPrześliczna. :)
OdpowiedzUsuńPięknie się zachowała. Nawet korona jej z głowy nie spadła ;)
OdpowiedzUsuńJest piękna, gratulacje!
OdpowiedzUsuńJest piękna i gratuluję powiększania kolekcji :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta ballerine <3 A sukienka jest piekna i podkresla jej urode :)
OdpowiedzUsuńsłodki i nostalgiczny pysiałek -
OdpowiedzUsuńprawdziwy istny retrourok ♥