września 15, 2019

Ariel od Disney Store

Do tego postu jak i do zdjęć podchodziłam dwa razy. Pierwsze podejście wyszło tragicznie. Zdjęcia były robione na szybko i nie wyszły tak jak chciałam. Dopiero tej niedzieli udało mi się obfocić Arielkę tak jak chciałam.
Syrenki żyją w morzach, ale do dyspozycji mam tylko rzekę. Mimo to Ruda nie narzekała. 
Lalkę kupiłam na lokalnym bazarze już dawno temu. Nie posiadała ogona, musiałam dosztukować go od Simbowej syrenki i nie do końca pasował. Musiałam go trochę przerobić.
Problemem okazały się włosy, które nie dość że były skołtunione to ktoś je częściowo wyskubał. Ze względu na ubytki nadaje się do całkowitego rerootu, ale nie mam na stanie czerwonych włosów.
Nie poddałam się tak łatwo. W ruch poszły nożyczki i odżywka. Włosy straciły trochę na długości, ale za to są w lepszej kondycji :)
Arielka wydaje się być zadowolona ze swojej przemiany :)

11 komentarzy:

  1. Anielka wygląda świetnie, więc wykonałaś kawał dobrej roboty. A sesja wygląda bardzo naturalnie, nikt nie zauważył, że to rzeka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sesja, a laleczka wyszła bardzo pięknie i naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudnie ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale nie widać ubytków. Piękny plener :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna syrenka, dostała drugie życie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Preciosa Ariel, las fotos en el agua y las rocas han quedado preciosas.
    Saludos.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie o nią zadbałaś, syrenka jest prześliczna a zdjęcia na rzece wyszły super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest prześliczna. I piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na zdjęciach (pięknych) wygląda super. Jakby jej niczego do szczęścia nie brakowało. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Księżniczka Wód -
    cudnie zadbana!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Lalki Eleny , Blogger