Było za to strasznie dużo porcelanek, każdy znalazłby coś dla siebie :)
Nie zbieram tych lalek, chociaż posiadam dwie, które kilka lat temu przywiozłam zza granicy.
Ale czy mógłby ktoś przejść obojętnie obok takiego słodziaka?
Od razu się zakochałam się w tej Myszy :)
Z tego co się dowiedziałam to jest to William Tung Collection Max in Mouse Costume Porcelain Doll.
Jest w bardzo dobrym stanie. Nie mogłam jej zostawić samej na tym targu. Byłam przekonana że pani policzy mi za Myszę jak za zboże, ale koniec końców zapłaciłam za nią dwa złote. Nawet się nie zastanawiałam :)
Myszka wiedziała, kiedy wychylnąć
OdpowiedzUsuńzza sterty innych porcelanek :DDD
przesłodkie szare jestestwo ♥
Grzechem byłoby zostawić. Śliczna myszka. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJa także bym jej nie zostawiła! jest śliczna! Dobrze, że ją przygarnęłaś!
OdpowiedzUsuńJest cudowna, i to przymróżone oczko. A jaka to skala?
OdpowiedzUsuńSłodziak :)
OdpowiedzUsuńZa dwa złote to się nie było nad czym zastanawiać :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się też bym brała bez zastanowienia, słodziutka jest :)
OdpowiedzUsuńSliczna <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajna mysza
OdpowiedzUsuńJest cudna. Wzbudza sympatię, a nie każda porcelanka to potrafi
OdpowiedzUsuń