września 26, 2024

Co w kulach piszczy?

 Zasmarkało mnie. 

Jesień przywitam z mega przeziębieniem.

W piątek myślałam, że gorzej już być nie może, jednak sobota utwierdziła mnie w przekonaniu, że byłam w dużym błędzie.

Dopiero dzisiaj jako tako wróciłam do żywych, chociaż noszę przy sobie prawię cały wagon chusteczek higienicznych.

Zamiast smutno patrzeć w okno postanowiłam zrobić spontaniczny post o tym co akurat miałam pod ręką, czyli kulę Zuru nawiązującą do tematyki magicznego świata z uniwersum Harrego Pottera.


Chyba większość lalkowiczów wie czym są te kulę. Najbardziej stały się popularne te z butami. Pamiętam wiosenny szał, gdy pojawiły się w Biedrach. 

Postanowiłam sprawić prezent naszemu kochanemu nauczycielowi Eliksirów. Oto co się trafiło w kuli. Całkiem tego sporo. 


Już dawno zauważyłam, że w przyszłej pracowni Snape'a brakuje eliksirów. Musiałam coś wymyślić, aby półki nie świeciły pustkami.


Z pomocą przyszedł mi niewielki sklepik obok mojej pracy. Któregoś razu wupatrzyłam tam kolorowe GLUTKI, które po niedlugim czasie znalazły się w fiolkach z Aliexpress. 

Jedynym problemem jest to, że po jakimś czasie nie bardzo chcą współpracować z grawitacją XDD 

Następnie zawitałam do Action, gdzie nabyłam kilka kolejnych kul. 




Najbardziej zależało mi na tych z jedzeniem. Jedzonko mniej więcej pasuje do lalkowej skali, mam zamiar wykorzystać je w sesjach.

Nie zapomniałam również o magicznym pińćsetplusie, zwanym potocznie Bobrokiem.


Najbardziej urocze wydało mi się Tamagotchi, ktore było marzeniem mojego dzieciństwa. Miałam jedynie podróbkę kupioną na bazarze, jednak zabawa była przednia. Do dziś pamiętam tę rozpacz, kiedy elektroniczne zwierzątko odchodziło za tęczowy most.

Ostatnio w zobaczyłam urocze pomniejszone wersje lalek oraz akcesorii. Oczywiście ciotka Elena musiała zaszaleć i obkupić się w prezenty dla dzieciątka. 





Snejpiątko dostało kamper, łódź ze zjezdzalnia i basenem oraz pandę z miniaturowej wersji Barbie Cutie Reveal. Wygląda na szczęśliwe z nowych zabawek.

Tylko Severus coś mamrocze pod nosem, że rozpieszczam jego córkę. Udaję że nie słyszę 😆  




2 komentarze:

  1. Maluch się obłowił 🍭🍭🍭

    OdpowiedzUsuń
  2. Te wszystkie miniaturki to dla mnie po prostu ZUOOOO... Zguba moja i mojego portfela... Rozpacz mnie ogarnia, bo chciałabym je wszystkie. xD

    Rzeczywiście zawartość kuli z HP jest wyjątkowo zacna. Och, jakże mnie kusi...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Lalki Eleny , Blogger