Ostatnio po dłuższej przerwie zawitałam do mojego ulubionego SH. Nie byłam nastawiona na to, że cokolwiek znajdę, jednak mi się poszczęściło i znalazłam dwie lalki. Jedna zostanie przeznaczona na ciałko dla Meridy a drugą postanowiłam włączyć do mojej kolekcji.
Nie planowałam kolejnej Chelsea, ale lalki nie lubią żyć samotnie :)
Słodziutka. Moje mają nową koleżankę Lisiczkę od Zapf.
OdpowiedzUsuńTo prawda lalki się przyciągają:)
OdpowiedzUsuńYay i zginalne nóżki!!!!! Super znalezisko:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Oj tak, lalki już tak mają, że lubią żyć w stadach ;-) Myślę, że to nie ostatnia panienka tego typu w Twoim zbiorze ;-) Nastaw się odpowiednio na kolejne, które do Ciebie przytuptają ;-) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2017!
OdpowiedzUsuńUrocza. :) Mam kilka takich laleczek ale zostawiłam je tylko z sentymentu.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :D
Sliczne sa <3 Szczesliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńSą przeurocze i słodkie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie >^.^<
Obie są przeurocze *-* Ta słodkość aż bije po oczach!
OdpowiedzUsuńsłodkie pysiałki!
OdpowiedzUsuń